Za kolejny tysiąc odwiedzin... Czuję się, jakbym miała dom pełen gości, dla których gotuję kompot, podaję drożdżowe ciasto, kwaśne mleko, na drewnianym stole biały obrus, polne kwiaty, wszędzie śmiech i lato... Tak, jakby świąteczna radość trwała cały rok... Ciepło w sercu... Kłaniam się nisko :)
http://www.e-ogrodek.pl/a/10335,nakrycie-stolu-w-ogrodzie
mamonie, bo nie ma :)) poszedł gdzieś w nieznane i niech tam zostanie :)
OdpowiedzUsuńuśmiechy, jak dawno cię nie było...