Liczba wyświetleń

piątek, 10 sierpnia 2012

monika

Z pokrzywionym koczkiem na głowie, spineczkami, opaską, które niczego nie trzymają, bo ani włosów, ani samej Moniki nie sposób utrzymać w ryzach. Też miastowa kobieta, kupiła dom pół roku przede mną. Mówi o sobie: jestem tandeciarą, a ty wiesz, że nie chodzi o tandetę, gust, czy jego brak, ale o tę szczerość, prawdziwość, dystans do siebie i świata, o które tak dziś trudno. O niedopuszczenie do siebie nawet myśli, że ktoś mógłby jej narzucić, jaka powinna być, o lekceważenie sztucznych norm, całego tego przemysłu, który każe ci się odchudzić-ćwiczyć-kupić coś-coś posiadać-mieć poglądy, jak wszyscy tylko po to, żeby cię inni zaakceptowali. Ona nigdy nie będzie wyglądać i być kimś w rodzaju dziennego stempla na poczcie - 100 milionów tego samego...
Colas Breugnon do pięt jej nie dorasta, afirmacja życia, siebie, innych, codzienności to ona. Tak na marginesie, obie mamy problem z tą książką :)
Jej życie nie jest lekkie i łatwe. Ale Bóg dał jej umiejętność odsuwania od siebie zła i tego, co za zło uchodzić może. I haft wstążeczkowy. I malowanie polnych kwiatów na starym kredensie, drzwiach, na tkaninie i w poprzek koszuli Grzesia, bo akurat kolor i faktura były właściwe. 
Umierają przy niej problemy. Tracą oddech, zwijają się w sobie i znikają w niebycie.
"Wiesz, ja nie mam tej klepki, nie umiem się tym przejmować..."
Tak ginie plotka, bzdura, kłamstwo, nieuczciwość i nieszczerość.
A ja wiem, że ta jej beczka ma jakiś milion innych klepek :)
Najpiękniej podsumowały to wiejskie dzieci: jak pani Monika przestanie się śmiać, to świat się skończy...



Monika w roli rekina na zajęciach teatralnych z dziećmi we wsi

9 komentarzy:

  1. cudnie jest mieć taką przyjaciółkę jak opisana p.Monika:)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna laurka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ślicznie...aż się wzruszyłam...to o mnie...Dzięki,dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ci dam się wzruszyłam ;]
    przypominam ci, że tej klepki też nie posiadasz... a przynajmniej nie w całości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łatwość,celność,piękno wyrażania myśli,duża znajomość psychiki człowieka. W trudnych warunkach wsi i ludzi w niej żyjących - to wielka rzadkość. To cała moja Grażyna :P

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja Ola :P To jest niesprawiedliwe!! Dwa lata temu było mnóstwo moich fotek,a nikt nic o mnie nie napisał :) :D Ja tez poproszę małą wzmiankę o mnie... :D Dziękiii :*

    OdpowiedzUsuń
  7. ola, jutro będzie o tobie. z fotkami. buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. monika, jeśli ty piszesz "moja grażyna" to wywalasz mnie na wszystkie 4 łopatki.....

    OdpowiedzUsuń